sobota, 23 stycznia 2010

Przepraszam że zabiłam bloga....ale to był najgorszy tydzień świata, sesja nigdy tak nie bolała, od rana do nocy nigdy mnie tak boleśnie nie kąsała po paluchach :( ta sekunda też powinna być spędzona na zakuwie. I każda następna przynajmniej do 2 lutego o ile stary niemiły dziaduch nie postanowi mnie udupić i nie zaliczyć mi ćwiczeń ;( bo owa potworna środa, owa środa której tak sie bałam nadeszła i była najstraszniejszym dniem tego tygodnia, kiedy to czarna plama na dobre zagościła w mym łbie i nie pozwoliła zbyt błyskotliwie napisać kolosa, jak i wygłosić referatu. Sto innych rzeczy do przodu, ale raczej nie to. Łzy już jednak obeschły.....;/ by dać mi siłę do kolejnego zakuwu, tym razem społeczna. Czyli przedmiot z którego musze dostać doskonałą ocenkę żeby mnie potem chcieli na specjalność ową dlatego drżę i drżę i wcale mi sie nie chce uczyć mimo że TRZEBA, że to MĄDRE sie uczyć. Kolejna sobota słoneczna złośliwie. Minus dwajścia jednak nie zachęca do wypełznięcia spod kołdry, nawet moje nowe dajśmanowe kozaki za 39zl do których miło sie jest przytulić bo robią w dotyku takie 'szszy - szszszsy' nie chcą isc i kurczowo trzymają się półki na but. A siedzcie se tam.

W ramach uzdjęciowienia moje przedchwilowe wesołe smuti z malin, truskawek, banana i pomarańczy i kiedysiejsza cudownie prosta i idealna w swej ciapowatości minestrone z makaronem, fasolką, marchewką i kurczakiem. A dziś nie wiem co zjem i to też mnie bardzo smuci.



Niech już będzie po tej gupiej sesji, wtedy to sie bedzie działo.....;(

A, i dziekuje za pochlebstwa pod sztuką, jest dość udana, oowszem:>

10 komentarzy:

  1. A ja dziś mimo mrozu bardzo aktywna. Nawet muffinki doskonałe upiekłam. Trzymam kciuki. Społeczna to przecież dla Ciebie sama przyjemność! (usiłuję Cie zachęcić do nauki, nie bij). Smuti wygląda rzeczywiście radośnie. a dla poprawy humoru polecam reklamę sera na I like design. Boska. :)
    Hazel

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie już sesja nie rusza, powinnam umierać ze strachu i czytać dwie książki na raz, a ja jem ciastka, nawet niezaliczone ćwiczenia nic nie znaczą, nawet na translatoriach nie byłam no bo po co, obleje najnudniejszy przedmiot śwata bo nie nauczyłam się pojęć. Czy Ty maziaczkami podkreślasz?

    OdpowiedzUsuń
  3. bzuuu bede Ci marudzic - poratuj ulomne dziecie

    OdpowiedzUsuń
  4. bo ja chcec moz wstawiac zdjecia normalnej wielkosci, zeby byly w tej ramce a ni ze ucina mi w polowie :/ i tekst zeby tak sie rozlazil na boki a nie byl dlugasny jak nie wiadomo co bo trzeba przewijac a tak byl by taki emn no bardziej rozlazly i mniej dlugi

    OdpowiedzUsuń
  5. ta zupa wygląda smakowicie :))
    nie daj się sesji!
    (@mia jak chcesz zdjęcia większego formatu to musisz je hostować w innym miejscu, a bez ramki to: układ >> edytuj kod html >> odnajdź "post img", przy "border: 1px" zmienić 1 na 0).

    OdpowiedzUsuń
  6. moja sesja się jeszcze nie zaczęła a już boli :(
    u mnie "tylko" -9 stopni, aż nie chce się jutro wychodzić po 3 wpisy do indeksu...
    damy radę ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. jak tu u Ciebie fajowo! ja dopiero zaczynam, raczkuje, i takie tam ... zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  8. sesja :/ .. ja zawsze odliczałam dni do jej zakończenia ... i zakończenia tej morderczej nauki .... nie poddawaj się :)

    OdpowiedzUsuń