2012 w obrazkach. Wszystkie odpowiednie słowa zamieściłam w postaci z dupy wziętych jednozdaniowych tweetów. Dzięki temu jestem absolutną mistrzynią w pisaniu zwięzłych metatagów na google. W swojej dorosłej pracy.
Jestem też mistrzynią w biegu na 10 kilometrów (w tydzień, nie bez łez). Co trzy kilometry zjadam dwa jajka.
Oraz w gniciu, tu się nic nie zmieniło.
Dzień dobry, czekamy na wiosnę, smucimy się że jesteśmy grubi, nie chce nam się sprzątać, z rzadka czeszemy włosy, coś byśmy zjedli, nie podoba nam się żadna muzyka którą już słyszeliśmy, mamy nowy śliczny komputer na który sobie zarobiliśmy, a że jesteśmy księżniczkami to NAM WOLNO go kupić.
to już, a ty nawet nic nie zaanonsowałaś na twitterze :D:D:D
OdpowiedzUsuńjesteś! ale super :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wróciłaś! ;)
OdpowiedzUsuńWpadnij w wolnej chwili! :D
zuzikks.blogspot.com
aaaa.. jesteś tu! JESTEŚ!!!
OdpowiedzUsuń<3
jeden post na pół roku to nowy standard? :D
OdpowiedzUsuńhttp://kingdominique.be/notepro/sweet-mother-of-god-rage-face-i1.png
OdpowiedzUsuńjedyny miły akcent w ten beznadziejny sesyjny dzień!
aga
spoko ze piszesz znowu, bo juz sie nie chce czytac tych blogow,POWIEWOW INSPIRACJI. wreszczie jakis real life.
OdpowiedzUsuńW końcu! :D
OdpowiedzUsuńTylko wiesz... nie zniechęcaj się, że nie masz trylion wyświetleń czy komentarzy. Są ludzie, którzy uwielbiają Cię czytać i czekają na Ciebie i chyba dla nich warto coś czasem skrobnąć, nie? ;>
OdpowiedzUsuńP.S. Nawet tweety piszesz fajne ;)
Judyta
haha a co do bloga o którym piszesz na twitterze mnie najbardziej powaliło "pisałam tego posta 6 godzin"
OdpowiedzUsuń;D!
Wasze komentarze są rozkoszne <3 jakby całe blogowe zło nie istniało!
OdpowiedzUsuńbo wszyscy kochuniają Bzu!
OdpowiedzUsuńA już myślałam żeś zniknęła... Fajnie, że jesteś znów!:-)
OdpowiedzUsuńnigdy więcej już nam tego nie rób, obiecaj !
OdpowiedzUsuńAlleluja! Bzu wróciła! :D
OdpowiedzUsuńale te "z dupy wzięte tweety" toś se zapożyczyła
OdpowiedzUsuńno co Ty, nie mow ze z komentarza z poprzedniej notki! bo na pewno nie, sama wymyslilam te slowa. sama. SAMA.
UsuńZawsze jak dodajesz nowego posta mam motyle w brzuchu, serio :D
OdpowiedzUsuńuprzejmie donoszę, że widziałam dzisiaj cekinową złotą spódnicę w Reserved, kosztowała 30 zł (już chyba po drugiej przecenie) ALE trochę cekinów było powyrywanych. Zobacz w Reservedach, może coś się jeszcze ostało w całości;)
OdpowiedzUsuńwpadam tu po raz kolejny, już trochę tracę nadzieję i w końcu się pojawiasz! Dołączam się do ogólnego lamentu o częstsze posty :)
OdpowiedzUsuń