sobota, 28 listopada 2009

To było wczoraj, w wigilie andrzejek:
gapienie się w gwiazdy, które napędzają świąteczny nastrój u nas w domu

malowanie pazur

jedzenie kokardek z porem, smietaną, czosnkiem, pomidorem i szynką szwarcwaldzką. por to najbardizej niedoceniane warzywo jakie znam, a ostatnio moja miłość do niego płonie jak szalona. kojarzy sie ze zwłokami jakie można wyciągnąć z zupy, przypominającymi kłąb włosów z odpływu wanny. a tu prosze, pasuje do wsyzstkiego, cudowny słodkawy.
i czytanie anthony'ego bourdaina i jego zwierzeń z zaplecza restauracji ;>
a teraz oglądam pascala który mym idolem wcale nie jest gdyż weź kośtećka pśyprafofa piepś, wymieśaj śybko z kostka hosołowa i wuala! pśepyśne danie gotofe!
a zaraz szykujemy sie i wychodzimy i jedziemy do białegostoku na impreze andrzejkową. oby było fajnie i obym nie dostała anginy i zapalenia zatok jak podczas ostatniej wizyty w białymstoku, i do tego jęczmienia na oku, który zmuszał mnie przez bite trzy dni do przykładania sobie w idiotyczny sposób torebki z herbaty do oka, a ona splywała mi spod dłoni i wyglądałam nieco...gnijąco. no oby nie tym razem;)więc pa!

10 komentarzy:

  1. Śliczne pazurki :))
    Udanej zabawy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak, por jest świetnym dodatkiem :D ja nie wyobrażam sobie sałatki jarzynowej bez pora- niebo w gębie :P
    miłej zabawy ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. WOWW!!! Masz bambusy na oknach?!?! I gwiazdki?!?!? supeeeerrrrr. Czy to w salooooon?

    OdpowiedzUsuń
  4. nie pamiętam już jak TU trafiłam...
    przeczytałam wszystkie, wszyściutkie posty...
    nie odpuszczam... czytam dalej ;)
    uwielbiam Twoje pisanie ;)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrezygnowałam, bo nie wyrabiałam czasowo :) Póki były zachowane pierwotne plany to było ok...ale później zmienili i 2 razy bym kończyła o 21:30, co dla mnie było fizycznie nie do zrobienia, bo jestem zbyt duzym leniuchem i cenię sobie wolny czas. Także teraz sobie gnije na mojej psychologii i szukam ciekawych praktyk :D

    OdpowiedzUsuń
  6. por niedoceniany? nie nie...no chyba, że przez Ciebie, dotychczas...ja pora uwielbiam i używam do wręcz w nadmiarze czasem...próbowałaś ryżu z porem i kukurydzą? pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  7. popelnilabys cos nowego...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również napiszę : popełniłabyś coś nowego...
    Kasiu moja poczta buntuje się i mam problem aby wysłać kolejne meile ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. ej. napisze cos napisze

    OdpowiedzUsuń