środa, 4 listopada 2009

Fastbreak numer dwa.
Scones z masłem i dżemem, z przepisu stąd. Cudowne i puchate.
A przy okazji poparzyłam sobie kciuka i mam stopione linie papilarne, moge łobuzować ale wcale nie chce bo boli:<

A teraz ide do....fryzjera;)

4 komentarze:

  1. w końcu będziesz ruda? :D czyli jednak mnie wyprzedziłaś, teraz moja kolej :P
    a ja wczoraj skaleczyłam się bardzo mocno w palca wskazującego, zszywaczem :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczytałam sobie trochę Twojego bloga i spodobało mi się u Ciebie. Będę tu wracać. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. I co?jużeś rude..niedługo będziesz chciała być blond, bo wiadomo, to JA wyznaczam trendy a lud szary kopiuję z poślizgiem;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. cześć,
    mam pytanko ad scones..też robiłam z tego samego przepisu a mi nie wyszły.. są płaskie jak talerze:/ byłabym wdzięczna za radę, co zrobić żeby jednak wyszły :D

    OdpowiedzUsuń