Na wyraźne życzenie oli, pragnienie oli oraz skowyt oli, dziś jedzenie. Tylko jedzenie, bo niedlugo ide spać i cierpie ponadto na niemoc twórcza wynikającą z siedzenia w domu, który mimo że obfitujacy w przedmioty warte lub też pragnące być sfotografowanymi jak np kurz na wazonie, moje palce, nowy wrzos w cynowej doniczce czy też nowe podkolanówki w prążki, jest przstrzenią zbyt ciasną. Jako jedzenie, nasza dzisiejsza kolacja, czyli makaron wstążkowy - zdecydowanie najfajniejszy do jedzenia, dlugi prawie jak spaghetti więc atrakcyjny, a oblepiający sie sosem jak jakieś podłe świderki. A do makaronu podsmażona z octem jabłczanym i czosnkiem pierś z kurczaka rozkawalkowana. Pieczarki w ilości dużej. Cebula w ilości półtora skarmelizowana nieomal i czosnki małe dwa. I śmietanka rozmaryn pieprz sól i pieprz i włala, pyśni obiat gotowi jak by to rzekł paskalek!
A w ramach tekstu notki, info że jutro ide do tesco rozkładać towar i troche sie tego boje, bo to jednak praca fizyczna a ja jestem miernota. No ale zarobić trzeba, rachunki popłacić. Odzieży nabyć.
I drugie info, że w notce niżej spostrzegawczy i z wyobraźnią dostrzec powinni wymienione przeze mnie zwierzęta na owym kserze;/ to czarne okrągłe to oko. To poniżej to szyja. Myślałam że to oczywiste :( Ale ja nie o tym, nie o tym! Powodzenia sobie życze na jutro;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mmmmm... ja pieczarek nie lubię ;P ale mów co to za zwierzę!
OdpowiedzUsuńno i powodzenia jutro ;>
oczywiście, dobija północ to bzowa wali żarciem na blogu. standardzik :P
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię conchiglie :) tzn makaron w formie muszelek. bo tak fajnie do środka się sos dostaje :)
a świderki to podła nazwa. oj, podła.
w tesco dasz radę. co będziesz wykładać?
ola.tak, ta ola o życzeń, pragnień i bóg wie czego jeszcze.
...zrobisz mi taki popisowy obiad, co nieeeeee?:>
OdpowiedzUsuńObiad wygląda przepysznie :)) Lubię wszystkie składniki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kasiu :)
wlasnie zjadlam paluszki krabowe w zalewie i popilam krupnikiem gorcym kubkiem knorr. bleeehhh
OdpowiedzUsuńza to Twoje jedzenie - zazdrosc mnie zjada ;-)
joooooooooooooo a meble? łoże, regały, pólki kosze? Ja tu sram myszka co by naciapać wizje a ty ciuuuuuuuuuuuuuuuuuchyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuutyyyyyyyyyyyyyyyy. Niech Ci miesnie rosna!!! poluj na przeceny, i wez nozyk ^ rękawiczki
OdpowiedzUsuńbuhahha a to ja już po fakcie piszę, bo dziś 17 uuuiekam
OdpowiedzUsuńTo ja się pod tym Twoim makarunem pochwalę, że uczyniłam dzisiaj wielki gar fasolki po bretońsku : > I jest boska, cudowna i pali w usto ;>
OdpowiedzUsuńHaaaajjjjjjjj królowo? Żyjesz?
OdpowiedzUsuń:-) Migdala/ichigiku
OdpowiedzUsuń