W piąteczek popołudniu postanowiłam wyprodukowac prezent dla Kasi i piękne krówki niestety nie wyszły, więc dopełniły żywota jako niezywkle smakowita masa krówkowa:> mam nadzieje że katarzyna zadowolona była z daru!
![](http://img11.imageshack.us/img11/5477/img9574y.jpg)
A w piąteczek wieczorem wyruszyliśmy w wielką szaloną podróż do warszawy, umilając sobie trzy godziny podróży w regularnie wietrzonym autobusie (ja zawinięta w dwie bluzy, plaszcz, szalik model 'obrus' oraz czapa, mążul jakoś po męsku to zniósl) oglądaniem battlestar galactica na moim ultrapraktycznym laptoku trzymającym pięć godzin. Katarzina przejęła nas w miare szybko, co ułatwiłaby minimalna ilość orientacji w terenie, ale niestety, szliśmy kilometr w poszukiwaniu PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH. Udało się jednak. Mążulkowi bardzo podobało się u cioci Kasi i zrobił swą popisową mine:
![](http://img29.imageshack.us/img29/8721/img9584i.jpg)
Po minie tej nadszedł czas na zachwyty wieloma kanałami telewizyjnymi (nie dane mi było obejrzeć tvn style;/) oraz cudem internetu (gopodyni).
![](http://img29.imageshack.us/img29/7139/img9582p.jpg)
I tak piątek przeszedł w sobotę. Śniadanie, tosty z serem i salami...
![](http://img9.imageshack.us/img9/4075/img9590.jpg)
oraz uroczy czas zakupów czyli tysiąc godzin spacerów po tarasach i nabycie czapki ruskiego traktorzysty oraz beretu i rajstop w kropki, którymi to niewątpliwie sie pochwale, oraz obiad. Obiad stulecia w hard rock cafe;)
![](http://img25.imageshack.us/img25/5410/img9605av.jpg)
![](http://img269.imageshack.us/img269/9599/img9659q.jpg)
Łosoś z grilla z serowym puree i brokułami <3
![](http://img197.imageshack.us/img197/369/img9629x.jpg)
Kasiowy mac&cheese z kurczakiem;)
![](http://img25.imageshack.us/img25/1427/img9630y.jpg)
I stek ktorym małżonek zachwyca sie do teraz, robi taką mine małego spaniela i zaczyna sie ślinić. I jak sie pytam o czym myśli, to mówi że o stekuuuu.....;)
![](http://img29.imageshack.us/img29/9425/img9626k.jpg)
I desery...;D sernik jak chmurka, niebo sernicze wręcz i wielka góra lodowo bitośmietanowa z sosem waniliowym i utopionymi kawałkami fudge brownies....jezuu;D
![](http://img14.imageshack.us/img14/8458/img9634c.jpg)
![](http://img269.imageshack.us/img269/4554/img9646b.jpg)
![](http://img29.imageshack.us/img29/6848/img9633p.jpg)
![](http://img25.imageshack.us/img25/5830/img9610r.jpg)
![](http://img11.imageshack.us/img11/1418/img9623se.jpg)
![](http://img14.imageshack.us/img14/5169/img9657f.jpg)
lowli...
![](http://img14.imageshack.us/img14/9048/img9599e.jpg)
Nastąpiły też bereciane wygłupy jak widać:
![](http://img38.imageshack.us/img38/6118/beretp.jpg)
Następnie, ledwo sie ruszając udalismy sie w podróż do Otwocka aby odwiedzić zachorzałą karinke i jej małżonka oraz kocie dzieci. Nie wiem czy karinka i małżonek karinczy wyraziliby zgode na publikacje wizerunku, tak czy inaczej zdjęcia wysżły niewyrazne bo oni sie non stop ruszali i utrudniali, więc będzie symbolicznie:P
![](http://img197.imageshack.us/img197/4291/img9703d.jpg)
Były nawet rogale z termomiksa, łał....;)
![](http://img43.imageshack.us/img43/2783/rogale.gif)
Rozmawialiśmy też jak ludzie, niektorzy niektórym pletli warkocze, ale to nie zostało odpowiednio uwiecznione z powodu wrodzonego braku refleksu...
![](http://img195.imageshack.us/img195/5432/img9758.jpg)
![](http://img195.imageshack.us/img195/9339/img9726n.jpg)
![](http://img25.imageshack.us/img25/8990/img9729b.jpg)
A kot spał....
![](http://img197.imageshack.us/img197/7555/img9813.jpg)
..spał...
![](http://img11.imageshack.us/img11/4233/img9752c.jpg)
...i spał...
![](http://img194.imageshack.us/img194/3576/img9802g.jpg)
...ale i hasał czym wywoływał piski zachwytu u mego małżonka ktory przybiera niezwykle miłą mine jak widzi jakiegokolwiek zwierza, a zwłaszcza tak uroczego;)
![](http://img190.imageshack.us/img190/7900/img9667.jpg)
Gdy wizyta u karinków dobiegła końca, skończyła się także sobota.
I nastała niedziela.
![](http://img35.imageshack.us/img35/3359/img9858s.jpg)
Śniadanie u włocha, ciabatta z szynką parmeńską, rukolą i kozim serem:>
![](http://img137.imageshack.us/img137/8018/img9875a.jpg)
Ikea, ktora przyniosła wiele radości oraz wyzerowała mi konto i zmusiła do stania i pocenia się i pąsowienia i prób zapłaty gotówką i wybierania co też najmniej mi sie podoba i moge zrezygnować, a za mną kolejka....dość wyrozumiała jednak;) Trzeba było zaspokoić się w restauracji...
![](http://img26.imageshack.us/img26/9519/ikeowezarlo.jpg)
Następnie próby zapakowania miliona rzeczy, prezentów i zakupów do baardzo maluniej toreby, co tez wytworzylo z nas owych ruskich, oraz kolacja, znów u włocha, genialna lazania (na zdjęciu nieco rozjechana) i tiramisu;)
![](http://img14.imageshack.us/img14/8027/img9885j.jpg)
![](http://img16.imageshack.us/img16/9439/img9886a.jpg)
![](http://img26.imageshack.us/img26/4606/img9887kl.jpg)
Nie pytajcie jak to sie zmiescilo wewnątrz mojego brzucha, nie jestem w stanie tego pojąć....
No i pare zdjęć z kasiowego mieszkania, w którym czuje sie juz jak u siebie, dobrze mi sie spi i jest. I inspiruje.
![](http://img137.imageshack.us/img137/7268/img9856.jpg)
![](http://img43.imageshack.us/img43/3640/loduwka.jpg)
![](http://img225.imageshack.us/img225/6729/img9848.jpg)
![](http://img35.imageshack.us/img35/67/img9579g.jpg)
![](http://img5.imageshack.us/img5/3483/img9862u.jpg)
![](http://img35.imageshack.us/img35/267/img9851h.jpg)
![](http://img35.imageshack.us/img35/3576/img9865w.jpg)
Chryste, milion zdjęć :) i to był właśnie ten idealny weekend. Pełen jedzenia i pelen kasi gospodyni.
o jejuuuuuś! urocze to wszystko! Sama nie wiem co najbardziej. Czy maska krówkowa... czy berety... czy rogale... czy ten łosoś... czy lasagne... czy tiramisu, lody, a może jednak sernik? sernik wygrał.
OdpowiedzUsuńjustyna
a tą tą masę krówkową to jak się robi ? bo ja lubię takie wynalazki ;)
OdpowiedzUsuńi pokazuj co kupiłaś w ikea :P ja się wybieram jutro z sponsorem w postaci matuli :D jestem podniecona !
Uroczy kotek i stek też uroczy :) Ślicznie Skarbie, ślicznie :*
OdpowiedzUsuńaaa jakie boskie czerwone krzesła! :D
OdpowiedzUsuńa zastanawiałam się gdzieś Ty się podziała. nieładnie tak bez słowa :P
Ja bym chciała mieć Kasiową bibliotekę, książki, takie regały ;) no no no normalnie lux , pełnia życia ;) fajne zdjątka bezuczku ;**
OdpowiedzUsuńZachwycam się po nocy tymi detalami co Ci się je udało upolować tak ładnie. Najbardziej się zachwycam tym portretem resztek porcelany, resztek pancernych i jakże uroczych. Jesteś bardzo zdolną panią fotograf Kasieńko. Oby tak dalej. Bardzo dobry z plusem, już możesz siadać. Już Ci nawet wybaczam uchwycenie tych zmarch pod okami mymi i tych bruzd na czole. Botox time, excellent!
OdpowiedzUsuńNo już dobrze, już spać :***
Ech...fajny weekend, fajny... Fajne ma Kićka mieszkanie. Te magnesy ze słowami mi się marzą, ale kosztuja jakieś chore pieniądze (jak na magnesy). :) Pozdrowienia dla gospodyni. :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie milion zdjęć :)) musiało być czad! :D / Uluu
OdpowiedzUsuń