Domek, domeczek! Kolorowość!
Oczywiście jem bez ograniczeń, chociaż też bez chleba, bo od chleba rośnie dupa, prowadze wielce interesujące rozmowy na temat mojej chudej przyszłości, acz przyprawione pewną dozą nadziei (na przykład rodzicki dadza mi pieniądz na donauczanie się francuskiego, już nawet wydarłam paseczek z ogłoszenia...jeszcze będą ze mnie ludzie...), lub też oczywiście jestem przyssana do komputera. Komputer zło. Ale dziś wylazłam z nory na spotkanio z wiecznie sie ruszającą dziką dziewczynką.
Ponure łabądki...gdybyśmy tam wsiadły, to napewwno akurat by sie popsuło i nas ZABIŁO.
Wysunięta szczęka i przeróżne wgłębienia w tkankach miękkich skutkiem namiętnego przedrzeźniania pewnej biednej dziewczynki z mojego roku która nadużywa spółgłoski eF.
No wiem, dziś skromnie odzianam w słowa, bo boli mnie znów jajo (huehue taki śmiszny żart na wielkanoc) i mnie to wybitnie irytuje i doprowadza do paniki, że to tumorrr.
W każdej razie, wesołych świąt królisie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsza!
OdpowiedzUsuńPierwsza!
:P
królisie?!
OdpowiedzUsuńwesołe miasteczka wcale nie są wesołe tylko smutne i do tego strach jeździć na tych tam ;)
OdpowiedzUsuńudanej niedzieli i mokrego poniedziałku :)
dziewczyna z piątego zdjęcia przypomina mi kogoś ;)
OdpowiedzUsuńwesołych ;) ;*
eh, jakie Ty masz boskie te lokersy! a ja takie proste druty ... yyyy ... wesołych!
OdpowiedzUsuńmoje jajo zaczęło mnie boleć z samiusieńkiego rana :P
OdpowiedzUsuńranyyyyy jak zazdorszczę tego francuskiego :( gdybym mogła to już bym się uczyła a tak najpierw trzeba poczekać na wakacje i se zarobić, w najlepszym wypadku poczekać do następnego roku akademickiego kiedy to wprowadzą nam język obcy- dużo czasu w każdym razie...
przerażające to "wesołe miasteczko"
OdpowiedzUsuńwesołych króliczków! ;>
OdpowiedzUsuńżółto twoich jajek wygląda na idealne! dokladnie takie mają moje ulubione pisanki i to niestety nie te domowe, ale które ciotka przywozi. Mam na nie ochoteeeeeee...:(.
OdpowiedzUsuńdrugie i ostatnie zdjęcie jakże ładnie wykadrowane!
Mokrego zajączka czy jakoś tam ;)
OdpowiedzUsuńxx
a dziękuję za dobre, miłe, pokrzepiające słowo :)
OdpowiedzUsuńtelefonik dostałam z sieci... w końcu uwiązałam się na abonament :P planowałam to od hoho... no i wreszcie się zdecydowałam ....
aaaale pycha jedzonko, az sie chyba rusze w koncu po sniadanie ;))
OdpowiedzUsuńsuper masz te wlosy :*
hej, mogłabyś się ze mną jakoś skontaktować w sprawie przelewu za kozulkę? :)
OdpowiedzUsuńnajlepiej na gg: 6564529 lub u.przetaczek@gmail.com :)