wtorek, 9 marca 2010

Szaleństwo sobotniej nocy.
Boli mnie nadgarstek, bo dwa desperadosy sprawiły, że Moja Jedyna Koleżanka uniosła mnie za biodra stopami i wziela za ręce, udając samolocik, z którego się zwaliłam, najpierw na kant łóżka a potem na podłoge, na ów nadgarstek. Nie było to tak lesbijskie jak brzmi:D
Mam lekki wstręt do wódki (taktak, pannica a pije wodke, ohydne, prostackie, nie godzi sie!) bo piłam ją z plastikowego KIELISZKA do jajek na miękko, popijając DŻEMEM rozrobionym z gazowaną wodą. Fufufufu nie polecam.
Naciskając ręką, zwaliłam szklany stolik na boczek, po czym ze stolika zjechały wsyztskie szklanki kubki i kieliszki do jajek na miękko, a resztka dżemu znalazla się na kremowym dywanie:D W momencie zjazdu zastawy wszyscy po prostu patrzyli stojąc nieruchomo. Po czym zostala włączona piosnka jakichś gołodupych lasek o tresci 'Push me and then just touch me till I can get my satisfaction' i wszyscy oprócz mnie kwiczącej ze śmiechu zabrali się do rytmicznego sprzątania:D mały demon zniszczenia.
Uciekł mi ostatni autobus nocny i musiałam wydać 20 złotych na taksowkeeee neinawidze wydawać w ten sposób pieniędzy:/ Ale gdybym wracała piechotą, moje łono zamarzłoby w owej kiecy z poprzedniego posta na kosteczke lodu i kto wie czy macica byłaby jeszcze kiedy użytkiem...!
Zdjęcia nie ukazują czaru tej nocy oczywiście, bo nie mam smialości pchać sie z obiektywem prosto w twarz ludzkości, poza tym przezornie zostawiłam aparat w pierwszym z trzech miejsc w których byliśmy, dlatego nie uwieczniona została owa zabawna scena stolikowa:D


Najbardziej ugly obrazek swiata przytargany ze smietnika:D Wygląda jakby kiedyś wisiał w przedszkolu, które spłonęło, smutek rozpacz żal i tylko ten jeden paskudny obrazek ocalał...!

Białe najlepsze.



To żelki zabite wykałaczkami...r.i.p

Jeden wskoczył samobójczym skokiem do zdesperado;]


A poza tym tak:
1. Faceci są skrajnie GŁUPI.
2. Jest mróz który uniemożliwia egzystencję, używanie krótkich spodniczek, jedzenie na powietrzu, oddychanie ustami bo wtedy parują okulary.
3. Byłam u fryzjera i czuje sie strasznie, boje sie fryzjerów, boje sie wydać 70 złotych na coś co sie nie udaje, a czy sie udało dowiem sie dopiero w tym tygodniu, bo moje włosie jest dziwne i potrzebuje czasu na przystosowanie sie, i kilku prób z różnymi maziami i kątami suszenia, a nie moge wydać mniej bo boje się ze byle fryzjer doprowadzi mnie do histerii swym partactwem. Krecone włosy to PRZEKLEŃSTWO.
4. Od pewnej przemiłej Ewy ktorej nie mogę w żaden sposób zalinkować, ale napewno jest przemiła, dostałam dziś zgrabny kalendarzyk na ten trudny do zapamiętania rok, bardzo dziękuje! :*
5. Mam w mieszkaniu 15 stopni bo oszczędzam pinionszki więc zakręciłam kaloryfery, może to w jakiś sposób przyspieszy wiosne, widok mego czerwonego nosa i to że herbata stygnie wybitnie szybko.

Jutro zajęcia z psych pracy, zabawa w interwiu w sprawie opiekuna niepokornej młodzieży gimnazjalnej, huahuahuah, nie mogli wymyślić pracy której bardziej bym nie chciała;/
Hasło na ten tydzień: ju tacz maj tralalala.... maj dinding dong.

11 komentarzy:

  1. Push me and then just touch me till I cant get my satistaction bylo hymnem mojego gimnazjowania! Uwielbiam to! Wodka tez byla, ale jej jednak nienawidze. Musialo byc fajnie, huehue! :D Znecania sie nad mlodzieza gimnazjalna poniekad zazdroszcze, zawsze chcialam przez chwile byc praktykantem i miec moc stawiania stopni, donoszenia nauczycielom etc. Dasz rade.
    Zawsze chcialam miec krecone wlosy, zdjecie w paski koszulencji jest sprzed czy spo fryzjerowania?

    ;* :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie bruku mnie olewasz!

    OdpowiedzUsuń
  3. bzuuuuuuuuuuuuu, nigdy nie dawaj fanom do zrozumienia ze nie czytasz dokładnie co piszą ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. a mogłabyś mi wysłać zdjęcie tej koszulki? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha studenckie picie wymiata ;D
    ajlofju!

    OdpowiedzUsuń
  6. poka wlosy po umyciuu! :d

    OdpowiedzUsuń
  7. ja sobie kiedys poprzyklejałam prażynki cebulowe do czoła i przez pół nocy nie mogłam wyjść z podziwu nad swoja pomysłowością...wódka+jajka na miękko? hardkor

    OdpowiedzUsuń
  8. oh zelki, żelki biedne żelki :( yoasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojaciepierun! O mnie na blogu! Cieszę się, że przesyłka dotarła :)

    (Przemiła :D) Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też oszczędzam... ale ja przy ogrzewaniu mam 16,5 stopnia... ;-) jak wyłączę grzejniki to mam 'aż' 13 :-)

    OdpowiedzUsuń