czwartek, 3 marca 2011

Foty z liszaja! O przepraszam fisz aja.
Połowa nie wyszła w ogóle, pięć fot przedstawia wnętrze nakładki na obiektyw która mówi aby zawsze wyłączyć lampę po zakończonej zabawie. Ale te które wyszły sprawiają, że chce focić i focić. Szkoda że to takie drogie HOBY ta cała analogia...
Osoby:


Fallizmy:


Widoczki - chyba moje ulubione, jakieś takie nostalgiczne! Wiosna i zima:



I moje ulubieńsze, przesłodki nosaty Marceli i jego loczęta:


Oprócz tego zrobiłam dziś zdjęcia do wizy, więc jestem jedną nogą na nowym kontynencie! A także zjadłam trzy pączki więc czuje się jak gruba odrażająca świnia. Jutro zajęcia od ósmej do dwudziestej, musze już zacząć majstrować kanapki żeby nie zemrzeć. Także tak.
A do tego powiem jeszcze, że przewspaniale jest iść i słuchać płyty tiersena, nieskażonej ludzkim głosem, a w torbie mieć trzy kilo książek do francuskiego, a w perspektywie wiosnę i Nowy Jork. Nawet błoto i gówno nie straszne. Zupełna harmonia.

14 komentarzy:

  1. widoczek nr 1 <3
    a ja zjadłam cztery pączki i podzielam czucie się jak świnia. a w ogóle skoro przy zwierzach jesteśmy to zapomniałam Cię wychwalić pod niebiosa za kurestwo domowe. wielbię!
    i zazdroszczę NY. ech... już się nie mogę doczekać waszych zdjęć, przecież Wy tam wzniesiecie piekło!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zjadłam 4, wiec dopiero proś ze mnie :PP

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też 4 pączki, zmęczyło mnie to strasznie.
    zdjęcia super :D

    OdpowiedzUsuń
  4. a bo ja bym może jakoś tak 16-17 była to może jakaś gorąca czekolada czycoś? o ile to jest ten następny czwartek właśnie, bo w sumie nie wiem jak to liczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Eee, na zdjęciach do wizy każdy wygląda jak przestępca.
    To między widoczkiem a anielskim Marcelim się nie wyświetla :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Przywieźże nam co z Ameryki! Te zdjęcia są normalnie takie hipsterskie! Bardzo ładne a zarazem spoko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowy WHAT??? Czyżbyś jechała w odwiedziny do Urszuli? :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. jak byłam bardzo bardzo mała miałam taką dziecięcą lunetę i ona też tak zaginała czasoprzestrzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne efekty daje to rybie oko, można się trochę pobawić! :) A co będzieesz robić w NY? Już zazdroszczę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też chcę NY :< A z jakiej firmy pijesz kakao? :D Uwielbiam Cię :>

    OdpowiedzUsuń
  11. ten przewodnik to głównie, knajpy, bary, hotele, galerie ... taki inny troszkę ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyyyy, no fajnie wyszły foty!:D

    OdpowiedzUsuń
  13. jedziesz do uli celebrytki? :skreca sie z zazdrosci i ekscytacji:

    OdpowiedzUsuń
  14. o rany! zdjęcie Marcelego naprawdę mega urocze!! :D
    jak francuski idzie? ;)

    OdpowiedzUsuń